Sergiusz Piasecki urodził się 1 kwietnia 1901. Był to owoc mezaliansu,
który dokonał się 9 miesięcy wcześniej między Michałem
Piaseckim – zruszczonym polskim szlachcicem, a urodziwą białoruską
służką – wieśniaczką.
Portret Sergiusza Piaseckiego |
Wychowywany był zatem przez
szorstkiego ojca i wyrodną (rzecz jasna) archetypową, „kopciuszkową” macochę.
Szybko odesłany został do szkoły z internatem, gdzie z racji
swojego polskiego pochodzenia był źle traktowany przez rosyjskich
rówieśników.
Młody Piasecki nie dał sobie oczywiście w kaszę dmuchać i zaczął szybko sprawiać olbrzymie problemy wychowawcze (m.in. zorganizował zbrojny zamach na inspektora gimnazjum). Jego szkolne wybryki definitywnie zakończyły się, gdy po prostu uciekł... trafiając do Mińska. Jako niedojrzały wyrostek tak głęboko zakorzenionego poczucia honoru i braterstwa nauczył się od mińskiego półświatka „blatnych” (czyli złodziei). Stąd też w dorobku literackim pisarza odnaleźć można tzw. Trylogię Złodziejską na którą składają się:
Młody Piasecki nie dał sobie oczywiście w kaszę dmuchać i zaczął szybko sprawiać olbrzymie problemy wychowawcze (m.in. zorganizował zbrojny zamach na inspektora gimnazjum). Jego szkolne wybryki definitywnie zakończyły się, gdy po prostu uciekł... trafiając do Mińska. Jako niedojrzały wyrostek tak głęboko zakorzenionego poczucia honoru i braterstwa nauczył się od mińskiego półświatka „blatnych” (czyli złodziei). Stąd też w dorobku literackim pisarza odnaleźć można tzw. Trylogię Złodziejską na którą składają się:
„Jabłuszko”
„Spojrzę ja w okno”
„Nikt nie da nam zbawienia”
Głównym bohaterem trylogii jest Olek
Baran (szanowany blatny), lecz nie on posiada silne rysy biograficzne
autora, tylko jego młodziutki „uczeń” - Jaś Nacewicz.
W 1917 roku młodziutki awanturnik
znajdując się w centrum rewolucji październikowej w Moskwie
wstąpił do białoruskiej powstańczej organizacji „Zielony Dąb”
i współdziałał z wojskiem polskim zajmującym Mińsk. W sierpniu
1919 roku został ranny w walkach ulicznych, a jesienią tego samego
roku ochotniczo zaciągnął się do oddziałów białoruskich przy
armii polskiej. W 1920 walczył na froncie w obronie Warszawy,
zwolniony ze służby wojskowej został 12 maja 1921 roku. Pozostając
bez środków do życia Piasecki próbował swych sił jako
„doliniarz” (kieszonkowiec), później pozował za pieniądze do
kolekcji zdjęć pornograficznych. Owocem tych przykrych doświadczeń
byłego żołnierza jest „Żywot człowieka rozbrojonego”.
Okupacyjne, fałszywe dokumenty S. Piaseckiego. |
Dość szybko, bo w 1922 roku nasz wojak został zwerbowany do polskiego wywiadu wojskowego – Oddziału II
Sztabu Generalnego. Został agentem wywiadu ofensywnego i działał
głównie na obszarach sowieckiej Białorusi, niekiedy Rosji. Dla
kamuflażu (ale nie tylko) uprawiał w tym czasie przemyt.
Kilkakrotnie schwytany był za szmugiel – łącznie w tym okresie
spędził około 3 lat w więzieniach polskich i rosyjskich. Na swoim
koncie miał wielokrotne
kontrabandy. To doprowadziło do ostrego konfliktu między agentem a
jego przełożonymi. W lutym 1926 roku zostaje zwolniony ze służby
wojskowej. Opis tego okresu życia można odnaleźć żywo nakreślony
w powieści „Piąty etap”, „Bogom nocy równi” i w „Kochanku
wielkiej niedźwiedzicy”.
Po ponownym zdemobilizowaniu pisarz
starał się na próżno o przyjęcie do Legii Cudzoziemskiej. Potem
zaoferował swoje usługi wywiadowi francuskiemu. W czasie tym nasz
bohater miał już za sobą liczne przygody z kokainą. Zażywszy
sporą dawkę narkotyku dokonał zuchwałego napadu na kupców
jadących z Grodna do Wilna. Zrabował 1054 zł, podziękował za
pieniądze, a furmanowi wręczył napiwek za cierpliwość i pozwolił
jechać dalej. Niedługo potem razem ze swoim przyjacielem napadł na
pociąg z Lidy do Grodna, po drodze dokonując jeszcze paru rabunków.
Wydany przez kochankę przyjaciela i wspólnika, został skazany na karę
śmierci. Jednak po interwencji wywiadu dla którego pracował karę tę
zamieniono na 15 lat więzienia.
Wyrok sądu (ładnie mówiąc)
realizował w więzieniach: w Lidzie, Rawiczu, Koronowie, Wronkach, a
także na Pawiaku w Warszawie. Wszędzie organizował bunty więźniów
za złe traktowanie, w rezultacie przenoszony był karnie z jednego
więzienia do drugiego. Na koniec trafił do najcięższego więzienia
w ówczesnej Polsce na Świętym Krzyżu. Wtedy też zajął się
pisaniem. Stało się to jego pasją. Pierwsza powieść powstała w
28 dni – był to „Piąty etap” - wspomniany już wcześniej.
Powieść wysłać chciał na konkurs literacki, jednak nie pozwoliła
na to cenzura więzienna. Podobny los spotkał kolejny jego utwór
napisany w 1937 roku pt: „Droga pod mur”.
Kiedy Piaseckiemu Brakowało w
więzieniu kartek do pisania zmieniał on kolor atramentu i pisał
następnie między linijkami, potem również w poprzek zeszytu. Jego
kłopoty z przyborami do pisania skończyły się, gdy pojawił się
Melchior Wańkowicz, który zainteresował się jego powieścią
„Kochanek wielkiej niedźwiedzicy”. Dzięki jego staraniom
powieść wydało wydawnictwo Rój. Wańkowicz opracował strategię
w której wydawnictwo miało wraz z nim zabiegać o uwolnienie Piaseckiego. Gdy 2
sierpnia 1937 roku Sergiusz Piasecki został warunkowo zwolniony z
więzienia miał powiedzieć do Wańkowicza: „Za z krzyża zdjęcie
stokrotne dzięki”.
Jadwiga Waszkiewicz - żona Piaseckiego |
Niesamowitym zdarzeniem była akcja Piaseckiego mająca miejsce w 1943 roku. Pisarz z narażeniem życia wydobył tajne
dokumenty dotyczące sprawy katyńskiej (i nie tylko) z siedziby
gestapo. Dokumenty te dostały się w ręce okupanta po aresztowaniu
działacza konspiracyjnego i przyjaciela Piaseckiego, Zygmunta
Andruszkiewicza. Ocalenie dokumentów przed okupantem uchroniło Józefa Mackiewicza
od aresztowania. Za tę akcję pisarza odznaczono Brązowym Krzyżem
Zasługi z Mieczami.
Akt ślubu pod fałszywym nazwiskiem Piaseckiego |
Pod kolejnymi okupacjami Piasecki przebywał w
Wilnie lub na podwileńskiej prowincji, wtedy też poznał swoją
przyszłą żonę (ślub odbył się w 1942 roku, został zawarty
przez polskiego Bonda pod innym imieniem i nazwiskiem – Józef
Tomaszewicz). W 1944 urodził się młodej parze syn – Władysław.
Piasecki wkrótce też ścigany listem gończym zmuszony został opuścić
kraj. Najpierw przedostał się do Włoch, a jesienią 1946 roku
razem z polskimi żołnierzami przepłynął statkiem z Neapolu do
Glasgow i został na stałe w Wielkiej Brytanii. Autor „Kochanka
wielkiej niedźwiedzicy” szybko stracił nadzieję na poprawę
sytuacji politycznej w kraju. Żył na uboczu emigracji polskiej,
zerwał w tym czasie stosunki z wydawnictwem Rój i Melchiorem
Wańkowiczem, który bez jego wiedzy odsprzedał prawa autorskie do
jego międzywojennych powieści zagranicznym wydawcom. Piasecki nigdy
nie dorobił się nawet własnego mieszkania – wynajmował zawsze
tanie, ciasne pokoiki. Żył skromnie, żeby nie powiedzieć, że
ubogo. Nigdy nie udało mu się sprowadzić do siebie żony i syna,
utrzymywał z nimi jednak korespondencyjny kontakt pisząc do nich
jako babcia Stefania. Zarabiał na życie dorywczymi pracami. Pod
koniec życia bardzo podupadł na zdrowiu, zachorował na raka płuc.
W efekcie pisarz zmarł 12 września 1964 roku. Piaseckiego pochowano
w Hastings. Ryszard Demel (najwierniejszy biograf pisarza)
zaprojektował nagrobek dla Piaseckiego na którym umieścił wizerunek
gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy.
Te informacje to jednak wierzchołek
jakże ciekawej góry lodowej jaką jest Piasecki i jego literatura.
Stykając się z nim i z tymi książkami rozbijamy się o
niesamowity hart ducha, ponadczasowe wartości, umiłowanie
awanturniczego życia i bezkompromisowej wolności, którą udało mu
się zachować nawet w więziennych murach. Choć on sam prawdopodobnie nigdy nie określił się mianem anarchisty, wolnościowca to jego życie mówi to nam dziś za niego.
Korespondencja z rodziną z emigracji |
W streszczeniu tak bogatego życiorysu
pomogła mi książka, której autorką jest wnuczka Piaseckiego –
Ewa Tomaszewicz. Uwaga! Dla ciekawych – podaję tytuł: „Gwiazdy
wielkiej Niedźwiedzicy. Kobiety w życiu i twórczości Sergiusza
Piaseckiego”. Pozycja godna uwagi, ale proponuję po lekturze
książek zacnego dziadka. Wszystkie zdjęcia dołączone do tego wpisu pochodzą z tej właśnie książki.
Cennym źródłem wiedzy o autorze "Kochanka wielkiej Niedźwiedzicy" była przedmowa zamieszczona w "Człowieku przemienionym w wilka" przez wydawcę. Aktualnie nie jestem w posiadaniu tej książki, dlatego też nie jestem w stanie podać dokładnego adresu bibliograficznego.